Yoast Duplicate Post jest popularną wtyczką WordPress pozwalająca użytkownikom klonować posty dowolnego typu lub kopiować je do nowych wersji roboczych w celu dalszej edycji co ułatwia i przyspiesza pracę na wpisach.
Yoast Duplicate Post
Wtyczka ta jest bardzo popularna bo ułatwia pracę w systemie CMS WordPress. Jest mocno użytkowa (co społeczność lubi), działa w zasadzie bez problemu a ponadto zrobiona jest przez uznany zespół (znany z zrobienia ogromnie popularnej wtyczki do SEO).
Wtyczka ma proste funkcje czyli klonowanie wpisu (szkice i opublikowane), klonowanie (opublikowane wpisy) oraz Rewrite & Republish czyli przeredagowanie opublikowanych wpisów i opublikowanie ich jako nowych.
Każdą z tych czynności jesteśmy w stanie zrobić sami ale wymaga to o wiele więcej klikania niż przy korzystaniu z tej wtyczki (dodaje opcje w odpowiednich miejscach – wystarczy 1 klik by uzyskać efekt).
Yoast Duplicate Post – hit czy kit?
Mam bardzo mieszane wrażenia. Społeczność WordPress ocenia niesamowicie wysoko tą wtyczkę. Ja też w początkowej fazie robienia stron internetowych opartych o CMS WordPress włączałem tą wtyczkę do pakietu bazowego. Przesyłałem po prostu cały pakiet zawierający kilka bazowych wtyczek na nową stronę i je włączałem. Dopiero od tego momentu zaczynałem modyfikować stronę internetową.
I tak robiłem od lat. Przerobiłem w ten sposób dziesiątki (a raczej setki) www. Aż przyszedł moment, gdy zacząłem zauważać, że wtyczka ta ma jednak wady.
To nawet nie chodzi o to, że sama wtyczka jest zła. Nie jest. Jest dopracowana. I działa. W zasadzie na tysiące czynności z tą wtyczką miałem 1 błąd. Ale jak się pojawił to mnie zirytował.
Do tego dochodzi coś, co jeszcze bardziej wywołuje u mnie niechęć z korzystania z tej wtyczki.
Yoast Duplicate Post – wady
Wspomniałem o dwóch czynnikach. Pierwszy z nich jest prosty. Przy mocno rozbudowanym zapleczu WordPress czyli przy włączonych ogromnej ilości wtyczek pojawia nam się mnóstwo dodatkowych opcji.
Przykład: lista wszystkich wpisów. Tam przy tytule danego wpisu przy gołej instalacji WordPress mamy raptem kilka opcji. Dokładając wtyczki część z nich dokłada nam dodatkowe opcje w tym miejscu. Ja już zbliżałem się do 20 czynności w tym miejscu gdy zacząłem klepać się po głowie.
Po co mi to niepotrzebne zaśmiecenie, zaburzenie widzenia? A jeżeli tak to zacząłem przyglądać się wtyczkom. Czy one mi są potrzebne?
Moment gdy postanowiłem rozważać odinstalowanie Yoast Duplicate Post pojawił się gdy przy jednym wpisie miałem nieusuwalny błąd czyli wiadomość, że jest to zduplikowana zawartość (a nie była – był to pierwszy wpis w danej dziedzinie). Ale fakt. Korzystałem z Yoast Duplicate Post przy klonowaniu tego wpisu by mieć bazę do kolejnych. I gdzieś po drodze pojawił się ten błąd.
Irytacja u mnie jest pod kontrolą bo na szczęście ten fałszywy alarm pojawia się tylko w miejscu edycji tego konkretnego wpisu. A dlaczego piszę w sposób pewny, że to fałszywy alarm? Sprawdzałem różnymi narzędziami moją stronę i nie wykazało by ten post był zduplikowaną zawartością. W ogóle na mojej stronie nie było jakichkolwiek zduplikowanych treści.
Jedynym sposobem pozbycia się tej zadry z nogi był odinstalowanie wtyczki (sprawdzałem). Niemniej włączyłem ją ponownie.
Kolejnym powodem gdy zacząłem jednak permanentnie odinstalowywać wtyczkę na różnych stronach internetowych było poczucie braku kontroli i rozproszenia. Ta sytuacja z tym błędem uświadomiła mi, że za dużo razy pisałem na automacie. I wychodziło to nienaturalnie. Schematycznie.
Następna wada wtyczki Yoast Duplicate Post objawia się gdy mamy różne wtyczki zliczające statystyki lub parametry danego wpisu. Klonowanie takiego wpisu klonuje też te zapisane parametry.
Przykład: jeżeli mamy wpis, który miał 5943 odsłony i go sklonujemy by na jego bazie zrobić całkowicie nowy wpis o czymś innym to ten nowy wpis po opublikowaniu startuje z taką ilością odsłon. Oczywiście fałszowanie wyników dotyczy tylko naszej bazy danych ale jest to znów mocno irytująca sytuacja.
Ponadto (to jest powód na uspokojenie sumienia, ze się pozbyłem wtyczki) skończyłem jeden projekt wymagający olbrzymiej ilości bazowego kopiuj wklej w krótkim czasie.
No a ostatecznym czynnikiem logicznym jest to, że im mniej wtyczek tym mniejsze obciążenie WordPress.
Yoast Duplicate Post – zalety
Wtyczka daje to co obiecuje czyli przyspiesza pracę i ułatwia pracę. Ale pisałem o wadach powodujących, że te zalety mogą się obrócić przeciwko nam. Niemniej czy ta wtyczka może być oceniona pozytywnie, czy może mieć zastosowanie?
Tak. Jest pewna grupa projektów wymagających ogromnych nakładów pracy w krótkim czasie gdzie praca ta to wytworzenie setek wpisów gdzie część z nich ma wspólną bazę (tekst, film, grafika). Wtedy ta wtyczka naprawdę oszczędzi nam w ostatecznym rozrachunku godziny lub dni z naszego życia.
Ale mówimy o bardzo specyficznych sytuacjach, mówimy o wąskim zakresie zastosowania. Gdy prowadzimy stronę na której umieszczamy wpis raz na jakiś czas to ta wtyczka jest zbędna.
Yoast Duplicate Post – ocena
W mojej ocenie, na bazie moich doświadczeń biorąc pod uwagę wszystkie moje projekty, przemyślenia, wady i zalety tej wtyczki oceniam ją na 2/10. Bo jej użytkowość to czyste “to zależy od projektu” i ta użytkowość dotyczy wąskiego zakresu sytuacji i jest obarczona ogromną ilością wad (fałszowanie wyników jest chyba najgorszą z nich). Aczkolwiek, uważam obecnie (przy tak dużym doświadczeniu jakie teraz mam), że lepiej w ogóle z tej wtyczki nie korzystać i nie uczyć się przez nią złych nawyków.
Jeżeli jednak chcesz skorzystać z tej wtyczki to podaję link do repozytorium WordPress: pl.wordpress.org/plugins/duplicate-post