Włochy Drogie Mandaty posiadają więc…

Włochy Drogie Mandaty posiadają więc po prostu uprzedzam. Na 3 pobyty 2 razy przyszło mi powiadomienie. No i w jednym miałem aż dwa mandaty i to za to samo!

A że planuję i dalsze pobyty w tym rajskim kraju (dla turysty) to mimo bólu kieszeni płacę. Co dziwne to z Florencji te 2 mandaty były a trzeci z okolic tego popularnego turystycznie miasta. Zakładam, po przemyśleniu sprawy iż ze względu na miliony turystów mają po prostu udoskonalony system egzekwowania mandatów od obcokrajowców.

Włochy drogie mandaty posiadają a wręcz bardzo drogie. Na pisemkach mam coś takiego: jeżeli w ciągu 14 dni opłacisz to tylko ok 500 pln. Po tym czasie 1500 pln a na sam koniec to jeszcze większa kwota wpisana była ale mi pociemniało w oczach (a w zasadzie dwa razy w jednym roku i raz w następnym).

Pogodzony jestem z tym smutnym faktem gdyż nie wyobrażam sobie by nie móc swobodnie samochodem podróżować po tym kraju i nie móc widzieć na własne oczy takich rzeczy jak chociażby krzywej wieży w Pizie.

Włochy Drogie Mandaty

Rozdają z łatwością i niespotykaną w Polsce skutecznością i już śpieszę wyjaśnić za co ja dostałem. Może to pomoże ustrzec się Wam przed opróżnianiem kieszeni. Z Florencji dostałem 2 mandaty gdyż w dwóch kolejnych dniach popełniłem tą samą zbrodnię czyli wyjechałem ze starówki (tam miałem cudny hotelik) przekraczając o 8 i 14 minut możliwość jechania jak się okazało bus pasem.

Spieszę też wyjaśnić iż ośmieliłem się skorzystać z kilku metrów bus pasa (po analizie wjazd z lewej i zaraz wyjazd na prawo) no ale jechanie kilku metrów bus pasem we Włoszech to przywilej bogaczy bo tylko ich stać na takie fanaberie. Mnie nie stać ale mówi się trudno. Doczytałem później wieści z Internetu iż we Florencji jest mnóstwo kamer i mają wszystko automatycznie podpięte i zapięte na ostatni guzik komputerowy. Tak więc uwaga!

Dodam w ramach uzupełnienia, że w ogóle mnie nie usprawiedliwia fakt, że informacje o tym, że wjeżdża się na bus pas są na tablicy gdzie naciukanych jest multum zdań. Niestety drobną czcionką i w języku włoskim. A biorąc pod uwagę fakt, że tablic i tabliczek na tle barwnych budynków i widoków jest dużo to staje się oczywiste, że szans nie miałem w tym starciu już na wstępie. Ale jak powiedziałem – to mnie nie usprawiedliwia.

Co do trzeciego mandatu – byłem zmęczony, jechałem z Czech do Ceciny i niestety przy Florencji na autostradzie cyk..cyk..12km/h przekroczona prędkość. A było już tak blisko do hotelu (i to mnie zgubiło, straciłem czujność ze zmęczenia). W Polsce to bym się uśmiał z wysokości mandatu (w dawniejszych czasach bardzo ale i w obecnych, po nowych stawkach te 12km/h ponad normę kosztuje znośnie). Niestety zacny kraj włoski ma o wiele, wiele wyższe stawki.

Tak więc jeszcze raz: uwaga, uwaga i jeszcze większa uwaga a może nie będą tak drogie wakacje we Włoszech. Ja już w kosztach każdych kolejnych wakacji we Włoszech mam uwzględnione te 300 euro (na ewentualne mandaty ale zaznaczam, że 300 euro to poduszka tylko amortyzująca ból pupy – ta kwota jest czasem wielce nie wystarczająca!). Trudno. Uwielbiam ten kraj.

Ważne uzupełnienie!

Po latach znów mnie ścigają, za to samo!!! Na szczęście mam dowody wpłat. Polecam trzymać co najmniej 5 lat dokumenty potwierdzające opłaty za mandaty. Wykroczenie w ruchu przedawnia się we Włoszech po 5 latach (aczkolwiek nie wiem czy są jakieś możliwości przedłużenia biegu sprawy dlatego trzymajcie ile się da te dowody).

Powiązane artykuły

Komentarze