Wikingowie Walhalla czyli Netflix nie umie nadal robić dobrego serialu. A było blisko. Pierwszy sezon przyjąłem dość ciepło. I z pewną nutą czekałem na sezon 2. Na sezon 3 już nie czekam.
Wikingowie Walhalla sezon 1
Nie czepiam się za czystych strojów czy koloru skóry wikingów (to akurat ja sam logicznie jestem w stanie sobie wytłumaczyć; serial sam podaje logiczne wytłumaczenie).
Dla mnie po prostu sezon 1 był na tyle ciekawy, że nie miałem ochoty rozbijać go na elementy składowe tylko po prostu chciałem oglądać i czerpać przyjemność. I powiem, że sezon 1 dostarczył mi rozrywki. Były nawet momenty gdy natychmiast włączałem kolejny odcinek tego sezonu.
Powiem tylko, że sezon 1 serialu Wikingowie Walhalla przypominał mi serial Upadek królestwa (2015) i to te lepsze momenty. Czyli było dobrze (moja ocena oscylowała w okolicy 7/10). No ale przyszedł sezon 2.
Wikingowie Walhalla sezon 2
Sezon 2 to już ból i zgrzytanie zębów. A także złość. Złość bo zniszczyli (tak – to dobre słowo) dobry serial i zamienili go w nędzne popłuczyny serialu Marco Polo.
Sezon 2 to z przerwami cztery wątki opowiadające historie w różnych miejscach innych bohaterów. Najbardziej przypadł mi do gustu motyw intrygi na dworze królewskim, dość dobry był motyw (ale mocno przewidywalny) podróży do Istambułu, zbyt mało wyeksponowany był wątek chrześcijańskich wikingów a wątek pogańskich wikingów wielokrotnie doprowadzał mnie do nudności, która była bliska zamienienia się w wymioty.
Oglądanie uśmiechniętej Freydis w oparach sopranowych śpiewów to coś co totalnie zabiło jakiekolwiek inne smaki. Nie będę się już pastwił nad tym sezonem ale złych, przewidywalnych, nudnych rzeczy było aż nadto. A ponadto powiało za dużo zwykłą, niczym nie maskowaną odtwórczością.
Wikingowie Walhalla – ocena
Ocena będzie dość niska (4,5/10) ale proszę pamiętać, że wynika ona z dość dobrego sezonu 1. Gdybym miał oceniać sam sezon 2 to ocena pikowałaby w dół.
I jeszcze raz wyrażę swoje niedowierzanie, że mając ta dobry materiał i fundament w postaci sezonu nr.1 nie mieli pomysłu na sezon 2. Oh Netflix… znowu? Naprawdę?
Trailer & Teaser