Sin City Miasto grzechu. Nadal robi wrażenie. Przynajmniej na mnie. Każdy z nas ma filmy, które obejrzał wiele razy i w sumie mu się podobają za każdym razem. Są to różne powody. Jeżeli chodzi o mnie to Sin City: Miasto grzechu (a także Sin City 2 vel Sin City 2: Damulka warta grzechu) to połączenie akcji, jatki, niezłych historii, szczypty nagości a wszystko to w opakowaniu komiksowym z charakterystycznym czarno białym obrazem przeplatanym czerwienią.
To jest mieszanka, która zawsze na mnie jakoś działa. Niestety, film tak często jest puszczany jest na różnych kanałach, że to już nie jest ten sam “odlot” co kiedyś. Niemniej w ocenie tego filmu uwzględnię i to pełne odpalonej petardy pierwsze wrażenie oraz te zalewanie 4 herbaty z tej samej saszetki.
Sin City Miasto grzechu – kategoria nieznana
W wielu miejscach ten film kategoryzowany jest jako kryminał oraz thriller. Ja ocenię go po swojemu czyli film akcji. Dlaczego? Kryminał kojarzy mi się z pewną zagadką kryminalną, pewnym ściganie sprawcy, dochodzeniem do prawdy (nie zawsze skuteczne!). W Sin City: Miasto grzechu nie ma krztyny tych elementów. to raczej forma filmu akcji. Źli są zdefiniowani od razu. Dobry bohater (a czasem grupa) od razu wie komu ma dokopać. Zazwyczaj jest przeciąganie liny i na początku to bandziory klepią potężnie ale odwet tych “właściwych” na końcu zazwyczaj jest masowym czyścicielem figur na szachownicy.
W Sin City mamy od razu poukładane strony. Jak w filmie akcji. Ta tajemnicza śmierć na początku filmu (tajemnicza dla jednego z bohaterów) mogłaby być zalążkiem kryminału ale brak elementu rozwiązywania zagadki. Po prostu nawalanki i wiadra krwi prowadzą do jakiegoś tam finału.
Co do thrillera. Jest to według mnie film napięcia. Takie wrażenie, że zaraz coś się wydarzy. My w Sin City: Miasto grzechu wiemy co się wydarzy. Potężne mordobicie po potężnym mordobiciu. To takie uproszczenie a podając przykład: mamy “złola” i jego trofea z ofiar oraz okaleczoną jeszcze żywą ofiarę. Ok. Ale 3 minuty później i tak mamy to wrażenie napięcia wymazane przez zwykłą scenę rozwałki.
No i na koniec. Film składa się z kilku mini historii, które się przeplatają w pewnych elementach ze sobą. Jedne z nich mają w sobie coś z thrillera, inne coś z bardziej filmu sensacyjnego z szczypta kryminalnego. Ale w każdym z tych filmów dominująca jest akcja. Chodzi o to, że jeżeli w nas pojawia się jakieś wrażenie pochodzące z takiej czy innej kategorii to i tak zaraz mamy najzwyklejszy film akcji.
Dlaczego tak pastwię się nad tą “bzdurą” jaką jest kategoria. Cóż. Gdybym miał ocenić ten film jako thriller to było by słabo bo w sobie napięcia nie odnalazłem. Jeżeli chodzi o kryminał to równie słabo bo historia prosta jak budowa cepa. Ale jak podejdę do tego filmu jak do filmu akcji to ja wtedy czuję prawdę, spójność. I już mogę zdradzić na wstępie, że jest bardzo dobrze.
Sin City Miasto grzechu – główny wątek a raczej wątki
Jest w tym filmie kilka “dużych” historii. Każda z nich na kilu płaszczyznach splata się ze sobą ale jakby tak wyodrębnić te historie do samodzielnego krótkometrażowego filmu to stanowiłyby fantastyczne samodzielne byty. Co mi podoba się w tym filmie to to, że każdy z tych elementów wrzucono do jednego pełnometrażowego filmu i tak ze sobą zespolono, że odbiera się to jako całość. I trudno sobie wyobrazić, że mogło być inaczej.
Niestety złym przykładem takiego zabiegu jest polski film Erotica 2022.
Sin City Miasto grzechu – gra aktorska
Co tu się rozpisywać. Każda główna, drugoplanowa czy piętnastoplanowa postać zagrała świetnie. Dobre dialogi, dobra narracja, dobra historia. Czuć, że aktorzy się odnaleźli w tym filmie. Dodam, że mamy prawdziwą plejadę gwiazd. Osobiście gdybym miał wybrać najlepszego aktora z tych ocenionych przeze mnie 10/10 to byłby to Mickey Rourke.
Sin City Miasto grzechu – efekty specjalne, obraz, muzyka
Głównym atutem filmu jest ten komiksowy rys. Świetnie oddany. Nie przesadzony. Jeżeli ktoś oglądał film 300 i mu się podobał pod tym względem to film Sin City Miasto grzechu powinien też mu przypaść do gustu.
Sin City Miasto grzechu – chęć obejrzenia ponownie za 2 lata
Gdyby ten film nie był katowany w każdej telewizji to chęć byłaby u mnie ogromna. A tak jest średnio. Sam z siebie nie sięgnę po ten tytuł ale jak znów będzie wyświetlany w TV to nie odmówię.
Sin City Miasto grzechu – ocena końcowa
Film ten w 2021 roku nadal może się podobać. Każdemu kto nie oglądał – polecam. Chociażby dla tej formy. Wystawiam ocenę 9,2/10.
Trailer & Teaser