Blanka czy Jann? Preselekcje TVP. Afera? Tak!

Blanka czy Jann? Preselekcje TVP. Afera? Tak! Ale nie taka jaka się toczy w Internecie. Jestem zniesmaczony i oburzony. Kilkoma rzeczami.

TVP – gdzie te miliardy?

Jak już TVP dostaje te miliardy to mogliby zainwestować w porządny sprzęt nagłaśniający oraz mikrofony. Tak sobie pomyślałem na początku.

Słucham tej Blanki i Jann i mnie krew zalewa. A w zasadzie uszy. Przegłosy, pogłosy, suchoty i duszenie. Nosz.. Gdzie te miliardy?

Jann – teledysk

Jezu, co ta TVP zrobiła z tym utworem. Jaki on jest piękny, jaki wspaniały, jaki nadający się na 1 miejsce w Eurowizji. Przyznam, że naprawdę czuć jakąś nowość. Nawet jeżeli jest to kopiuj – wklej z kilku utworów (nie moje zarzuty) to nadal – nowe kopiuj wklej. I ot niezłe. A tu w tej preselekcji to się słuchać nie da. Chyba zrobili to specjalnie.

Blanka – teledysk

Co prawda takich utworów słuchałem już mnóstwo i w sumie mam dość ale te dość znika zazwyczaj przy refrenie. Takim do golenia albo zamiany wkurzenia stania w korku na radosne stanie w korku (szaleństwo!). No i Blanka… Mamy to! I znów wracam do tych miliardów TVP. Oj. Skrzywdzili Blankę. Również. Ale.. Mniej. Hmm..

Darcie ryja bez i z autotune

Autotune to takie fajne urządzenie, które nawet mi pozwoliłoby wypluć do Internetu hiciora. To oczywiście nie jest takie proste jak nic co widzicie w Internecie. Nawet zwykła kradzież czyjejś twórczości bez włożonego wysiłku, pomysłu i zamysłu po prostu jest przepisem na porażkę. Trzeba się napocić.

A naprawdę trzeba się napocić jak coś robimy od zera. Zakładam, że oba utwory to 100% własnej twórczości artystów (i zespołu). I to oznacza naprawdę kupę (ale taką dinozaura a nie chomika) pracy.

Oczywiście wspaniały tekst, melodia, kompozycja blednie przy dość słabych umiejętnościach piosenkarki/ piosenkarza. To nie jest proste tak zaśpiewać, przynajmniej poprawnie.

No ale wracamy do tego autotune. To takie zmyślne narzędzie a w zasadzie oprogramowanie wspomagające, które potrafi dopieścić utwór. Zazwyczaj to jest w zasadzie korekta delikatna więc nie ma rażących różnic pomiędzy zaśpiewanie z autotune i zaśpiewaniem bez autotune.

Czasami jednak, niektórzy artyści zamiast protezy palca odpalają tryb proteza ciała. I wtedy mamy szokujące wręcz doznania. I wygląda to jak darcie ryja bo ciężko to nazwać jako takim zaśpiewaniem.

Blanka czy Jann? Teledyski

Gdybym miał wybierać tylko na podstawie teledysków to skłoniłbym się do utworu w wykonaniu Jann. Po prostu jest ciekawszy w formie. Jak już pisałem takich utworów jak wykonała Blanka jest już na rynku mnóstwo.

Blanka czy Jann? Preselekcje

Zdecydowanie wybrałbym Blankę. Jej występ odbiegał co prawda od wersji z teledysku ale kurcze – jest potencjał i można szlifować. Doradziłbym śpiewanie stacjonarne – ewidentne braki wynikały z braku poprawnej pracy płuc. Ciężko w emocjach wykonywać ruchy, śpiewać. Tu nawet najlepsi na świecie sobie odpuszczają wygibasy. Często to widać tą różnicę pomiędzy teledyskami a śpiewaniem na żywo.

A więc Blanka: stań i śpiewaj. Wygibasy zostaw grupie tanecznej. Będzie lepiej. Ponadto widać problem z dostosowaniem tonacji głosu. Raz za głośno śpiewa by za chwile normalnie. Skoki w tonacji sprawiają wrażenie braku umiejętności w śpiewaniu.

A w mojej opinii jako osoby znającej się na wszystkim (Polak z dziada pradziada!) i głuchej kompletnie poprawa tych dwóch elementów dałaby piorunujący wręcz efekt. Taki, że różnice pomiędzy teledyskiem a sceną byłby minimalne.

A byłyby minimalne bo kurcze, Blanka umie śpiewać.

Co do Jann. Och, moja biedna Jann. Jestem głuchy jak pień i nadal nie mogę wyjść z podziwu pomiędzy różnicami w scenie i teledysku. To mi tylko nasuwa jedną myśl, radę. Droga do sukcesu jest dłuższa bo trzeba poćwiczyć. Dużo poćwiczyć. Nauka śpiewania od podstaw.

Ale jest potencjał. Z poprawnym śpiewaniem + takimi pomysłami na utwory to wróżę sukces. Ale naprawdę – trzeba ćwiczyć!

Preselekcje TVP – wyniki. Afera?

No nie. Na eurowizji są oczywiście ważne teledyski bo biorący udział w głosowaniu wcześniej się zapoznają z utworami. Ale niestety jest ten mały mankament, że trzeba zaśpiewać na scenie. Wiecie co? Blanka w mojej ocenie daje większą szansę na to, że wyjdzie to przynajmniej poprawnie. Tak bym mógł nie wkurzyć się przed telewizorem. A to już dużo.

Uwagi końcowe

Nie mam zamiaru nikogo obrażać czy wytykać komuś braki. To co napisałem jest tylko moją opinią. Do której mam prawo (i czasem ją przelewam na stronę tego bloga). Nie wiem czy ktoś używa tego autotune czy nie ale niestety po pierwsze obecnie jest to powszechne (i to nie piszę w kontekście negatywnym) a po drugie różnice w utworach pomiędzy teledyskiem a sceną są porażające (albo znaczne). A pierwszą myślą tłumaczącą, która mi się pojawiła to był ten nieszczęsny autotune. Bo w choroby typu szwedzkie astmy to ja już przestałem dawać wiarę.

Gratuluję wygranej. Życzę sukcesów (w nauce również).

Aha.. TVP – gdzie są te miliardy!!!

I już na koniec, ale tak naprawdę. Cieszmy się tą aferą bo niedługo to będziemy się kłócić które AI lepiej zaśpiewało. To przykład co obecnie potrafi AI w dziedzinie muzyki:

Powiązane artykuły

Komentarze